No wiec tak.. straciłam kompletnie pomysł na to opowiadanie.. w głowie mam tylko pojedyncze wątki, których nie umiem ubrać w słowa.. piszę rozdział już 3 tygodnie a nie mam nawet połowy tego, co chciałabym napisać.. :/ Nie wiem co się ze mną dzieje, ale chwilowo wena mnie opuściła i nie chce wrócić.. muszę gruntowanie przemyśleć to opowiadanie. Muszę coś wymyślić..
Blog nie zostanie usunięty i będzie kontynuowany, to Wam mogę obiecać.
Ale póki co do świąt będzie zawieszony. Naprawdę muszę się skupić, pomyśleć i stworzyć coś, co będziecie chcieli czytać.
Przepraszam Was, że tak wyszło.. przepraszam, że Was zaniedbuję.. przepraszam, że pewnie Was zawiodłam, nie chciałam tego.. :C
Blog wróci. Przed świętami, albo na świętach, ale wróci. PRZYSIĘGAM. Wrócę z nowymi pomysłami, nowym planem działania i nowymi zaskakującymi wątkami, w które nie będziecie mogli wierzyć. Jednym słowem: BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!
Bądźcie cierpliwi. Nie pożałujecie :)
KOCHAM WAS <3